Strona główna » Dworzec kolejowy z rozkładem autobusów

Dworzec kolejowy z rozkładem autobusów

przez imperia

Chcesz wiedzieć, o której odjeżdża pociąg? Na pewno nie dowiesz się tego z tablic świetlnych na dworcu w Nowej Soli. Dowiesz się za to, kiedy masz autobus.
Pani Krystyna, emerytka z Nowej Soli, często podróżuje pociągami do Zielonej Góry.
– Do lekarza mam na 14.00, ale kupuję bilet na pociąg o 11.00, bo nie chcę ryzykować, że późniejsze pociągi mogą nie przyjechać – tłumaczy kobieta. Ta niewiedza to powszechne zjawisko na dworcu w Nowej Soli. – Kasjerzy nie wiedzą, czy pociąg się spóźni, czy przyjedzie na czas, nie ma też żadnej informacji, z której można by skorzystać. Starsi pasażerowie, którzy nie potrafią korzystać sprawnie z internetu w komórkach, są zdani na kartki z rozkładem, gdzie drobnym maczkiem drukuje się odjazdy pociągów – mówi pani Krystyna. – A przecież w poczekalni na dworcu są dwie piękne tablice świetlne. Tyle że jedna jest zupełnie wyłączona, a druga wyświetla odjazdy autobusów, a nie pociągów. Dlaczego w Nowej Soli nie może być tak, jak w Zielonej Górze, gdzie na tablicy na dworcu można z łatwością znaleźć wszystkie odjazdy? – pyta nowosolanka. 
Tablice za 69 tys. zł
Próbujemy znaleźć odpowiedzieć na pytania naszej czytelniczki.
– My nie odpowiadamy za to, co wyświetla się na tablicach na dworcach. Proszę zapytać w PKP PLK – słyszymy w PolRegio.
W PKP PLK odsyłają nas do PKP Nieruchomości. Tam znów mówią, żeby zadzwonić do PKP S.A., gdzie Bartłomiej Sarna, rzecznik tej spółki, z tabelki odczytuje, że zarządcą dworca jest gmina Nowa Sól-Miasto i obiecuje, że bliżej przyjrzy się sprawie.
– Tak naprawdę myśmy remontowali dworzec który się nazywa kolejowy, ale to jest centrum przesiadkowe – tłumaczy Beata Kulczycka, prezydent Nowej Soli. Obiecuje, że sprawdzi, czy można to inaczej zorganizować. Przyznaje rację, że z perspektywy pasażerów sprawa wygląda nonsensownie, bo przychodzą na dworzec kolejowy, a wyświetla im się rozkłady jazdy autobusów. B. Kulczycka wspomina, że tablicami zarządza SubBus, czyli międzygminna spółka transportowa. 

Tablice, o których mowa, kosztowały 69 tys. zł. Zostały zamontowane lata temu po remoncie dworca. Przez półtora toku mieszkańcy nie zorientowali się nawet, że budynek wyposażono w takie urządzenia, bo tablice nie działały. Kiedy wreszcie je uruchomiono, zaczęły wyświetlać rozkład autobusowy i tak jest do dziś. 
Do tematu wrócimy, kiedy władze Nowej Soli i PKP S.A. zorientują się, jak można poprawić tę sytuację i przywrócić dworzec do normalności.

Tobie może spodobać się

Zostaw komentarz