Już po raz szósty biegacze spotkali się przy ulicy Źródlanej w Żarach, aby uczcić pamięć Jerzego Kukuczki. Zgodnie z tradycją trasa prowadziła ścieżkami Zielonego Lasu. Uczestnicy mieli do pokonania 8 080 metrów, co symbolicznie odpowiada wysokości szczytu Gasherbrum I. Właśnie w taki sposób organizatorzy nawiązują do himalajskich sukcesów patrona biegu i wspólnie z zawodnikami tworzą sportową historię zdobywania Korony Himalajów.
Duże zainteresowanie wydarzeniem
Organizatorem VI biegu po koronę Himalajów i Karakorum na płaszczyźnie – Gasherbrum I był Zespół Szkół w Grabiku im. Jerzego Kukuczki. Dyrektor placówki, Danuta Semenków, z satysfakcją obserwuje rosnącą popularność imprezy. Jak podkreśla, frekwencja z roku na rok jest coraz większa, co pokazuje, że bieg ma swoje stałe miejsce w kalendarzu lokalnych wydarzeń sportowych.
Na starcie zameldowało się 189 uczestników, choć chętnych było znacznie więcej. Wśród biegaczy nie zabrakło uczniów i ich rodziców, ale również miłośników biegania z całego regionu. Pogoda dopisała, bo deszczowe chmury szczęśliwie ominęły okolicę basenu przy Źródlanej.
Na dystansie 8080 metrów najszybszy okazał się Kamil Gierula (MLKS Agros Żary), który zwyciężył z czasem 00:30:04. Drugie miejsce zajął Bartosz Grzegorczyk – 00:32:23, a podium uzupełnił Mariusz Ficygowski (Ultra Beer Runners) z wynikiem 00:32:40.
W rywalizacji kobiet triumfowała Jagoda Ksiąg – 00:39:30. Druga była Sylwia Bernat – 00:43:53, a trzecie miejsce zajęła Anna Gromanowska (Cartel Eugena) – 00:44:36.
Wśród uczniów najlepszy okazał się Filip Rewaj (MLKS Agros Żary), który wbiegł na metę na wysokim 4. miejscu w klasyfikacji open z czasem 00:34:14. Najszybszą uczennicą została Dominika Drobniak (DR Team) – 00:40:50.
Imprezę poprowadził brawurowo Mariusz Pękala, natomiast o solidną rozgrzewkę ponownie zadbała Iwona Cieślik, która jak zawsze zaraziła wszystkich pozytywną energią.
GALERIA ZDJĘĆ
