Nie udało się kolejne podejście do rozszerzenia składu komisji rewizyjnej oraz komisji skarg i petycji w Radzie Powiatu Żarskiego.
Projekt uchwały w tej sprawie podpisali radni opozycji: Sebastian Górski, Józef Radzion, Józef Łahucik, Elżbieta Haściło, Iwona Szymczak oraz Tomasz Czajkowski. Ale było do niego kilka uwag – że została podana data z lutego, a sesja odbyła się 30.06., że w składzie komisji zostało ujęte nazwisko T. Czajkowskiego, choć powinno być puste miejsce, a sama kandydatura zaproponowana dopiero po decyzji, że komisja ma być liczniejsza. S. Górski poprosił na początku sesji o korektę obu tych punktów.
Tuż przed sesją odbyły się posiedzenia komisji. Te, złożone w przeważającej części przez radnych z rządzącej koalicji, projekt zaopiniowały negatywnie.
– Nie pamiętam, jak kto głosował, bo były różne stanowiska, ale mamy opinię negatywną – mówiła Aneta Kamińska-Preneta, przewodnicząca komisji budżetu. Podobne negatywne stanowisko przestawiły szefowe komisji edukacji i zdrowia, Ewa Tabaczyńska i Elżbieta Łobacz-Bącal.
– Trzeba podkreślić, że to negatywne stanowisko dotyczyło poprzedniej treści – była kwestia błędnej daty oraz konkretnego nazwiska – wyjaśniał Michał Zwolak, radca prawny.
I tak źle, i tak niedobrze
Najwyraźniej bardzo się mylił, bo w głosowaniu, pomimo poprawek, obie uchwały przepadły głosami tych samych radnych, którzy byli przeciw temu pomysłowi również w poprzednich głosowaniach. Przeciw byli: Hubert Dowhan, Kornelia Drzewiecka-Wilusz, Dariusz Dyba, Lech Jurkowski, A. Kamińska-Preneta, E. Łobacz-Bącal, Danuta Madej, E. Tabaczyńska, Maciej Szafrański, Bogdan Kępiński oraz Wojciech Kasprów.
Od głosowania wstrzymał się Michał Rudnicki, pozostali byli za.
Tuż po zakończedniu sesji, jeszcze w sali obrad, gdy część radnych wciąż tam była i miała okazję słyszeć wymianę zdań, o krótką rozmowę poprosił T. Czajkowskiego starosta B. Kępiński.
Starosta miał zapytać T. Czajkowskiego: „czy będziemy dalej się tak kopać?”. T. Czajkowski miał mu przypomnieć, że dał mu kredyt zaufania, popierając głosowanie nad wynagrodzeniem starosty. A potem wypomnieć, że dwie godziny później starosta przyczynił się do niedopuszczenia go do składu komisji, w której chciał zasiadać. Starosta miał odparować: „a jaką ja mam gwarancję, że będziesz właściwie głosował?” T. Czajkowski miał się roześmiać i poradzić, żeby wreszcie przestali słuchać „tej pani z miasta”. Chodzić miało o D. Madej, członkinię zarządu.
T. Czajkowski pytany o tę sprawę, mówi krótko: – Nie potwierdzam, ale i nie zaprzeczam.
20
Poprzedni artykuł