Strona główna » Nie ma mocnych na Chromę

Nie ma mocnych na Chromę

przez imperia

25 listopada drugoligowa drużyna Chromy Żary podejmowała we własnej hali Obrę Kościan.
Przeciwnicy żaran to bardzo mocny zespół grający w czubie tabeli. Jednak podopieczni Łukasza Rubczyńskiego nie wystraszyli się gości i od początku meczu postawili przyjezdnym twarde warunki. Szybkie akcje i bardzo dobra skuteczność zapewniły żaranom bezpieczną przewagę, tym bardziej, że koszykarze z Kościana niemiłosiernie pudłowali i miedzy innymi swojej nieskuteczności zawdzięczali 14-punktową różnicę na korzyść Chromy. W drugiej kwarcie przyjezdni otrząsnęli się z naporu gospodarzy i konsekwentnie punktowali, odrabiając sporą stratę. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 37:32 dla żaran.
Trzecia i czwarta kwarta należała do gospodarzy, którzy umiejętnie kontrolowali wynik, nie dopuszczając do wyrównania. Mecz w końcówce był bardzo emocjonujący, ale żaranie utrzymali koncentrację do końca, nie dając sobie wyrwać ósmego zwycięstwa. Najlepiej w żarskiej drużynie zagrał niezawodny Mariusz Małachowski, zdobywca 20 punktów. Także bardzo dobre spotkanie rozegrał jeden z nowych nabytków Chromy, Marcel Kliniewski.
Trener Ł. Rubczyński, który po meczu był już chyba myślami przy następnych spotkaniach, pochwalił swoją drużynę.
– To był naprawdę trudny mecz. Początek spotkania trochę nas uśpił. Szybko zdobyliśmy 14-punktową przewagę i zawodnicy sądzili chyba, że samo się wygra. Przeciwnicy nas dogonili i mecz stał się bardziej emocjonujący. Ale końcówka należała już do naszych koszykarzy i wygraliśmy ósmy mecz – podsumował trener Chromy Żary.
Za tydzień koszykarzy czeka prawdziwy maraton. W sobotę (1.12) zagrają na wyjeździe z Exact Systems Śląsk II Wrocław, a w niedzielę (2.12) zaległe spotkanie żaranie rozegrają we własnej hali z Sudetami Jelenia Góra.

Tobie może spodobać się

Zostaw komentarz