Strona główna » 2,6 tys. zł w sześć dni

2,6 tys. zł w sześć dni

przez Patryk Świtek

Tak zarabia się w nowosolskim starostwie. Czy starosta Mariusz Stokłosa (KO) ma problemy z jawnością?

Na prośbę mieszkańców, ale też niektórych radnych, wysłaliśmy do starostwa w Nowej Soli zapytanie o zarobki najważniejszych osób w powiecie, a więc starosty Mariusz Stokłosy, jego zastępcy Pawła Pazdrowskiego oraz członka zarządu Arkadiusza Sidora. Warto pamiętać, że tylko ten pierwszy jest w starostwie z wyboru ludzi. A. Sidora do rady się nie dostał, a P. Pazdrowski w ogóle nie startował. Prawo dopuszcza jednak takie zatrudnianie. Warunek jest taki, że musi to zatwierdzić rada powiatu. 

Co ciekawe podano nam kwoty netto, czyli od razu to, co wpada na konto. Dlaczego tak? Żeby nie kuć w oczy tłustymi pensjami brutto. A przecież powszechnie wiadomo, że im wyższe wynagrodzenie to i wyższy podatek, który odkłada się później na wyższa emeryturę. Czy zabieg się udał musicie ocenić sami. Z wyliczeń skarbnik wynika, że do kieszeni starosty M. Stokłosy, trafi co miesiąc 9 tys. 603 zł, a wicestarosty Pawła Pazdrowskiego – 8 tys. 431 zł.  

Wybitny fikołek intelektualny wykonano przy podawaniu pensji A. Sidora. Otóż powiat albo postanowił ukryć, ile on będzie zarabiał, albo nie ma tam żadnej kompetentnej osoby, która potrafiłaby to wyliczyć. Na proste pytanie ile miesięcznie będzie zarabiał A. Sidor, odpisano, że 2 tys. 645 zł i dodano w nawiasie, że to wynagrodzenie za 6 dni pracy. Wychodzi trochę ponad 440 zł dziennie. Ponoć odpowiedź była konsultowana z samym starostą Stokłosą i ten doświadczony polityk Koalicji Obywatelskiej uznał, że można ją podać do opinii publicznej. Sam się jednak pod nią nie podpisał. Zrobiła to z jego upoważnienia sekretarz Magdalena Krakowska-Jagasek. 

Z tych danych ciężko wyliczyć pensję A. Sidora, bo liczba dni pracujących w miesiącu jest zmienna. Może niech więc tak zostanie, że w starostwie zarabia się 2,6 tys. zł w sześć dni.    

Tobie może spodobać się

Zostaw komentarz